Nadchodzi nowa wersja!
Na NYCC 2016, który miał niedawno miejsce, Alex Hirsch potwierdził, iż ma w planach wydanie specjalne Repliki Dziennika 3 - tym razem z niewidzialnym tuszem. Jak na razie nie wiadomo nic o dacie wydania (ma być w przyszłym roku) ani o cenie. Chociaż można się domyślić, że wydanie specjalne będzie trochę droższe od zwykłego.
I przy okazji chciałam Wam pokazać usuniętą stronę z Dziennik 3.
Mabel mogła nie myśleć o każdej lalce, której ta starsza pani nie posiadała. Za nami rozległo się ciche westchnięcie, gdy nasz gospodarz wszedł do pokoju niosąc tacę z herbatą, Powiedziała nam, że Mabel miała rację - posiadała kompletną kolekcję wszystkich lalek świata. Co żądny nowych rzeczy kolekcjoner zrobi, gdy nie ma już co kolekcjonować? Moja siostra zasugerowała, że przecież będą nowe lalki w przyszłości. Kobieta powiedziała, że nie będzie nic nowego aż do jesieni: co będzie robić do tego czasu?
Gdy moja siostra się jąkała, zwróciłem uwagę na lalkę Gideona. Była tak odrażająca jak w prawdziwym życiu. Mabel przyznała, że nie ma rozwiązania, ale mogłaby pomóc w taki czy inny sposób. Starsza kobieta zacmokała, "Wiem, że byś to zrobiła, moja droga!", wtedy zauważyłem, że lalka Gideona trzęsła się i pociła. Była tak odrażająca jak w prawdziwym życiu, bo była prawdziwa!
Pobiegłem przez pokój i wytrąciłem Mabel filiżankę z herbatą. Starsza kobieta wiedziała, że wpadłem na właściwy trop. The old woman knew I was onto her. Skoczyła na mnie i przygwoździła do podłogi. Wylała herbatę z dzbanka na moją twarz, jednocześnie starając się, by moje usta pozostały otwarte. Mabel oglądała nas totalnie zdezorientowana.
Właśnie wtedy lalka Gideona spadła z szafki i uderzyła o ziemię. Jedno z jego oczu-guzików odpadło, ukazując pod spodem prawdziwe oko Gideona Gleeful'a. Próbował się uwolnić od jakiegoś zaklęcia. Wytrąciłem dzbanek z ręki starszej pani, a Mabel znokautowała ją na zewnątrz za pomocą ogromnej małpy ze skarpety.
Mabel ułożyła małpę pod głową kobiety jak poduszkę, a potem razem wynieśliśmy Gideona z tego salonu terroru. Zostawiliśmy go w koszyku na ganku państwa Gleeful. Jestem pewien, że zaklęcie zniknie, a nawet jeśli nie, to pani Gleeful wolałaby, aby jej syn pozostał tak bez ruchu.
Jeszcze jedna sprawa. Poszliśmy na policję i zaprowadziliśmy szeryfa Blubbs i Durlanda na miejsce tej strasznej, starej rezydencji. Zastaliśmy tam tylko pustą działkę. Potem przypomniałem sobie, że byliśmy na ulicy dalej, poszliśmy tam, znaleźliśmy dom, a starsza pani została aresztowana.
Tłumaczenie level amator, ale jest. Według mnie w tej historii nie ma jakoś nic powalającego i nie dziwię się, że została usunięta. A Wy co o tym sądzicie?
Cóż, o wersji specjalnej mogę tylko pomarzyć, bo na normalny wybłagałam rodziców. Nie jestem pewna, ale chyba kosztuje 50-60 dolarów. Słyszałam to u pewnego ytber'a.
OdpowiedzUsuń~Cookie