Statua została odnaleziona!
Pierwszy dotarł tam @shadow_wolfwind
A Alex, jak obiecał, tak zrobił. Dał nam podpowiedź do wskazówki.
Zagadka była zapisana była Szachownicą Polibiusza. Kilka osób z Reddit zabrało się za dekodowanie.
Odpowiedź kieruje nas do Reedsport, Oregon!
Tam fani kopali naprzeciwko statuy Billa, aby później znaleźć zakopany skarb! (Periscope) W środku były:
- Nieprawdziwa, złota korona
- Czerwona szarfa dla "burmistrza Gravity Falls"
- Pozytywka grająca intro Gravity Falls, w środku było USB, latarka na ultrafiolet i notatka od Alexa napisana niewidzialnym tuszem
- Notatka mówiła:
CONGRATULATIONS ON FINDING THE BILL CIPHER STATUE. BILL CIPHER’S FINAL RESTING PLACE. WHO SO EVER FINDS THIS STATUE IS THE NEW MAYOR OF GRAVITY FALLS, SO USE YOUR TITLE WELL. CHANCES ARE YOU DIDN’T DO THIS ALONE, SO SHARE THE WEALTH. YOU ARE AN AMAZING FAN.
YOUR PAL, ALEX HIRSCH.
- USB zawierało plik audio od Stana, gratulującego fanom, zaraz po zaśpiewaniu... Nieudanego coveru "We'll meet again". (Livestream) (WIADOMOŚĆ)
♪ We’ll meet again, don’t know where don’t know when, I know we’ll meet again s-some sunny day… ♫ *hacking coughs* Ugh. My esophagus.
Hey, guys. Congratulations on finding my– mysterious treasure of the– statue in the forest! Um, this is it. You’ve reached the end. You really did it! You really… You looked for it and you found it. And um, now it’s yours. Uh… if you were hoping for some kinda like, cash prize… I can’t blame ya. But the real– the real treasure is the journey and the friends ya made along the way. ‘Case you don’t have any friends, which y’know… least you got some exercise.
Um, anyway, take a good picture with the statue. Yeah- Shake his hand. That’s kind of like a prize. And, uh, tell everybody how you did it first. That makes you the best. Also, y’know if other people helped you, give them some of the gold plastic coins. Share the wealth! Anyway, congratulations! I’m Grunkle Stan, and as I always say… NO REFUNDS!
Hey, guys. Congratulations on finding my– mysterious treasure of the– statue in the forest! Um, this is it. You’ve reached the end. You really did it! You really… You looked for it and you found it. And um, now it’s yours. Uh… if you were hoping for some kinda like, cash prize… I can’t blame ya. But the real– the real treasure is the journey and the friends ya made along the way. ‘Case you don’t have any friends, which y’know… least you got some exercise.
Um, anyway, take a good picture with the statue. Yeah- Shake his hand. That’s kind of like a prize. And, uh, tell everybody how you did it first. That makes you the best. Also, y’know if other people helped you, give them some of the gold plastic coins. Share the wealth! Anyway, congratulations! I’m Grunkle Stan, and as I always say… NO REFUNDS!
- Miniaturowa statua Billa (Która będzie sprzedawana od końca sierpnia)
- Miniaturowy Dziennik 3 z rysunkiem Stana, Soosa i McGucketa
- Japońskie Yen'y oraz Ruble. Jeden z nich miał na sobie wiadomość: Signed by Bill. Found July 12, 2016 by Bradley Pitt.
- Rysunek w ramce przedstawiający Mabel, Stana, Dippera i Soos'a wokół statuy. Niewidzialna wiadomość mówiła: Trust no one.
A więc to już koniec. Dziękujemy za cudowną przygodę, Alex!
A na koniec coś dla fanów Gravity Falls oraz Steven Universe.
It's over, isn't it? Or maybe not?
To takie smutne :'( I jeszcze ta piosenka...Why?! Dlaczego to koniec?! Nieważne. Mam wiadomość dla Billa: ,,Bill, Twój ryj zawsze mnie odstraszał...chociaż Ty nie masz ryja, masz oko...Ech, pomyliłam Billów...Więc, Bill, Twoje oko zawsze wywoływało podjaranie na mojej mordzie. Nie wiem, czy to przez wkurzający, polski dubbing, moją niechęć do żółci, czy przez Twój kształt (Wolę koła). Zawsze Cię nienawidziłam i uwielbiałam za razem. A teraz...żryj tęczę, bo cię znaleźliśmy! Ha, ha! I komu jest łyso, latający nachosie?!" A tak na poważnie...Szanse na 3 sezon są jak to, że mój główny oc z innego uniwersum spotka Stanforda. (Chociaż już spotkał. No dobra, inny oc. Ten od St. Universe.) I teraz po za tym blogiem nic mi nie zostało...Po za oglądaniem w kółko 2 sezonów, grzebaniem w fanartach i rysowaniem większej ilości Stanforda. Po co ja to piszę...I tak nikt tego nie przeczyta. Ale...Perydot miała rację. Jak się gada do dyktafonu, albo pisze do komputera, to od razu robi się lepiej. A teraz minuta ciszy. RIP G. Falls... [*] (Jakby to było FGE to napisałabym, że fandom umarł ]:} )
OdpowiedzUsuńOj tam przeczytał przeczytał xD Ale szkoda że nic nie było w Polsce chętnie bym poszukał :'( NIech fandom żyje wiecznie!
Usuń